Jakie czujniki warto mieć w domu?

Wielu tragedii można byłoby uniknąć, gdyby w domu lub w mieszkaniu były zainstalowane odpowiednie czujniki. Te niepozorne urządzenia zaalarmują Cię, gdyby groziło Ci niebezpieczeństwo. Dzięki nim ochronisz życie i zdrowie nie tylko swoje, ale również swoich bliskich. W dzisiejszym artykule podpowiadamy, jakie czujniki w domu to absolutne minimum oraz jak i gdzie je umieścić, żeby jak najlepiej spełniały swoje zadanie.

Jakie czujniki w domu zapewnią Ci bezpieczeństwo

Gaz, czad, dym — jeśli będą się ulatniać, możesz stracić nie tylko dom, ale także życie i zdrowie. Jeśli mieszkasz w bloku, taka awaria jest zagrożeniem również dla pozostałych mieszkańców budynku. Dlatego czujniki gazu, czadu i dymu stanowią ważny element wyposażenia nieruchomości (zobacz ubezpieczenie).

Czujnik gazu

Teoretycznie, wszelkie nieprawidłowości powinna wykryć coroczna kontrola. Niestety, do awarii urządzeń i wycieku gazu może dojść praktycznie w każdej chwili, dlatego warto mieć u siebie czujnik gazu. Nie ufaj wyłącznie swoim zmysłom (chociaż ulatniający się gaz wydziela charakterystyczny zapach, czujnik gazu to dodatkowa ochrona, która może Ci uratować życie. Czujnik zaalarmuje Cię, kiedy stężenie gazu w powietrzu przekroczy 15%. Na rynku dostępne są:

• czujniki na baterie, który będzie działać, nawet gdy zabraknie prądu,
• elektryczne czujniki prądu, który wymaga podłączenia do prądu,
• czujnik gazu bateryjno-elektryczny — działa na prąd, a w przypadku jego braku, są zasilane dzięki własnemu akumulatorowi.

Gdzie najlepiej umieścić czujnik gazu? Wyżej niż górna krawędź okna, najlepiej ok. 20-30 cm pod sufitem, z dala od urządzeń wentylacyjnych.

Czujnik tlenku węgla

Czujnik tlenku węgla, czyli czadu jest nawet ważniejszy od tego gazowego, ponieważ czad jest bezwonny. Dlatego właśnie tlenek węgla zasłużył na niechlubne miano “cichego zabójcy”. Działanie czujnika oparte jest na reakcji chemicznej — substancji, która reaguje z tlenkiem węgla. Dzięki temu możliwe jest oszacowanie stężenia czadu i uruchomienie alarmu. Gdyby w każdym domu znajdował się czujnik tlenku węgla (a szczególnie tam, gdzie znajdują się kopciuchy), można byłoby ocalić wiele ludzkich istnień. Gdzie umieścić czujnik czadu? Najlepiej w pomieszczeniu, gdzie znajduje się piec.

Czujnik dymu

Pożary w domu wcale nie są rzadkością. Często dochodzi do nich np. w mało ustawnych i ciasnych kuchniach, ale nie tylko. Dlatego czujnik dymu to najprostszy i najtańszy sposób, by uniknąć pożaru i ogromnych szkód, spowodowanych przez płomienie. Jakie czujniki możesz kupić? Najtańszy, ale i nieco zawodny jest czujnik optyczny, ponieważ czasem daje fałszywy alarm. Z kolei czujnik dymu rozproszeniowy ultrafioletowy reaguje również na parę wodną, może więc być mało użyteczny w łazience lub kuchni. Kluczowym elementem czujnika rozproszeniowego, który działa na podczerwień, jest dioda LED. Innym czujnikiem tlenku węgla jest ten termiczny. Alarm uruchomi się w przypadku wykrycia podwyższonej temperatury.

Jaki czujnik w domu zapewni ochronę — podsumowanie

Jeśli nie chcesz montować kilku czujników, możesz kupić urządzenie wielofunkcyjne, które zaalarmuje Cię zarówno w przypadku dymu, jak i ulatniania się niebezpiecznych substancji, takich jak czad i gaz. Jeśli natomiast chcesz, dodatkowo, zabezpieczyć się przed finansowymi konsekwencjami takich nieprzewidzianych zdarzeń, jak choćby pożar (o ile nie wystąpią wykluczenia), pomyśl o ubezpieczeniu mieszkania lub domu.